wtorek, 7 stycznia 2014

Działanie 1: Zapiski Natalii

Mam na imię Natalia, jestem mamą trzyletniego Ankera. Nie było mnie na pierwszym spotkaniu, ale z entuzjazmem dołączam do grupy. Działanie pierwsze wzbudziło mnóstwo doraźnych, praktycznych skojarzeń, a także szereg bardziej... teoretycznych przemyśleń. Coś mi podpowiada, że te pierwsze mogą być istotniejsze dla potrzeb projektu, ale dla mnie bardziej odkrywcze są narazie te drugie. Opowiem teraz pobieżnie i o jednych i o drugich, a pełną wersję zapisków dostarczę w sobotę.

Większość zanotowanych przeze mnie “dobrych pomysłów” dotyczy jakiegoś aspektu ergonomii w życiu codziennym, często ułatwienia czegoś przez usunięcie tego co zbędne. Wiele z nich ma swoje źródło w różnych “zjawiskach nieznośnych,” którymi dla mnie najczęściej okazują się być nadmiarowe, natrętne albo przypadkowe ataki na zmysły (sztuczne kompozycje zapachowe w przestrzeni i na osobach; bylejaka muzyka w miejscach publicznych; polepszacze lub nadmiar składników w jedzeniu; szpetny rozgardiasz, w którym tak łatwo coś zgubić). Ponieważ pewnie wypada koncentrować się na pozytywach, oto niektóre “dobre pomysły” z mojej listy:
  • Zasada FIFO (first-in-first-out)—o kolejności użytkowania zapasów np. jedzenia.
  • Postawienie łazienkowego albo biurowego kosza śmieci na półce powyżej linii wzroku—dla wygody bezklapowości bez nieprzyjemności oglądania śmieci.
  • Przy okazji obierania ogórka przecieranie skóry twarzy lub szyi wewnętrzną stroną obierzyn przed wyrzuceniem ich.
  • Stworzenie przy wejściu do domu przestrzeni “odprawowej”—aby było miejsce na rzeczy bez miejsca, np. pożyczone, do oddania, do zabrania do naprawy, itd.
  • Ubieranie niemowlaka w getry zamiast spodni—dla usprawnienia dostępu do pieluszki i ułatwienia nauki nocnikowej.
  • Trzymanie przewijaka niemowlęcego na podłodze, pod warunkiem, że opiekunowi wygodnie na podłodze—dla wyeliminowania niebezpieczeństwa upadku na podłogę.

Robienie tego rodzaju notatek uświadomiło mi, że jest potencjalnie spory pożytek z postawy dość krytycznej i tendencji do analizowania szczegółów zjawisk. Na jednym obrazku przedstawiam “równanie,” które jest właśnie o tym. A na drugim moja osobista lista “zjawisk wspaniałych,” którą stworzyłam inspirowana Działaniem 1. Podoba mi się, że wydaje się zawierać sprzeczne pojęcia, i dopiero gdy analizuję je w tym nowym kontekście, widzę, że nie muszą one się wcale wzajemnie wykluczać—na przykład dokładność i wolność, albo uważność z bezpośredniością, czy nawet idealizm i pragmatyzm.



Do zobaczenia w sobotę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz